Tory kulkowe z recyklingu

Naszą przygodę z torami rozpoczęliśmy od stworzenia zjeżdżalni z plastikowych butelek po napojach. Umieścilismy ją na drzwiach lodówki. Wyglądało to tak:
t1

Do zabawy używaliśmy puste żólte pudełeczka od jajek z niespodzianką albo zakrętki (tor był stromy :)) Taki tor nie jest jednak zbyt dekoracyjny, więc szybko został zdemontowany.

Kiedy po pół roku zobaczyłam, z jakim zainteresowaniem moja niespełna dwuletnia córka obserwuje zjeżdżające po drewnianym torze autka, wrócił pomysł na wykonanienie tym razem przenośnego toru kulkowego. Do jego stworzenia użyliśmy kartonów i rolek po kuchennych ręcznikach papierowych. Nasza praca w surowym stanie wyglądała tak:

t2Połowy rolek przyczepiłam do kartonów za pomocą zszywacza i taśmy klejącej, nastpęnie wzmocniłam wszystko przyklejając kawałki ręcznika papierowego mieszanką z kleju i wody w proporcji pół na pół. Powstała naprawdę stabilna konstrukcja. Teraz pole do popisu miały dzieci. Czteroletni syn wybrał kolor niebieski. Malowanie sprawiło im ogromną frajdę. W naszym domu zagościł “podniebny tor spadających gwiazd”:

t3Księżyc i gwiazdy wykonał tylko Filip używając stempli z kartofla. Do zabawy wykorzystujemy kulki murble (w mojej obecności) lub kreatywne pomponiki (tu ćwiczymy dmuchanie – logopedyczne urozmaicenie) .

Lubimy stwarzać coś z niczego, a wy?